O taki dach...
..mamy! :D
I jest piękny i idealny i taki jak miał być!
Mimo,że bardzo lubię okna dachowe to robiąc dom ciepły i szczelny postanowiliśmy zrobić ich jak najmniej by nie dziurawić dachu. Ostatecznie jedno okno dachowe postanowiłam zostawić. Zostało tylko w pralnio-suszarni. Mimo rekuperacji jakoś nie wyobrażam sobie nie posiadania możliwości otworzenia okna tam gdzie suszy się pranie. Dodatkowo w pomieszczeniu gdzie się rano prasuje i ogólnie dosyć często pracuje to myślę,że światło dzienne będzie wskazane i pomocne. Bo po co w dzień świecić światło do prasowania koszuli jak można je mieć naturalnie. Pod tym względem rozważałam też okno nad schodami ale,że dach mamy wysoko, to okno to będzie tylko i wyłącznie tym doświetlem (nie do użytku, umycia,otwarcia itp.) a dach już podziurawi. Zatem z niego zrezygnowaliśmy(powinno być dosyć jasno od dużych okien na dole i sporej przestrzeni i okna tarasowego na górze). Zobacyzmy.